Tam, gdzie mieszka Lewandowski

Z opublikowanego w grudniu ub.r. raportu KPMG wynika, że 57 tysięcy Polaków posiada majątek netto przekraczający milion dolarów. Ta sama firma twierdzi, że aż 1,1 mln Polaków to ludzie dobrze zarabiający. W takie dane trudno jest uwierzyć komuś, kto z kolei mieści się w grupie 70 procent rodaków, których zarobki nie sięgają średniej krajowej, wynoszącej obecnie 3040 zł netto. A jednak rynek dóbr luksusowych w Polsce nieustannie rośnie i to w zadziwiająco szybkim tempie.

 

Jak luksus, to luksus 

Wśród owych luksusowych dóbr na pierwszym miejscu pod względem ceny znajdują się luksusowe apartamenty, te klasy premium. Mowa o mieszkaniach naprawdę luksusowych – trzeba to podkreślić, bo obecnie wielu deweloperów nazywa apartamentowcami nawet budynki z lokalami nieodbiegającymi standardem od średniej. Kilkanaście tysięcy złotych za metr kwadratowy: tyle trzeba zapłacić za lokum godne miana apartamentu premium.

Bogaci Polacy zmieniają preferencje mieszkaniowe. Podczas gdy jeszcze niedawno temu wybierali najczęściej domy za miastem, w spokojnych okolicach, dziś pociągają ich luksusowe budynki w centrach dużych miast, oczywiście z Warszawą na czele. To tu oferowane są najdroższe apartamenty na sprzedaż. Warszawa kusi np. adresem Złota 44, gdzie zamieszkał m.in. Robert Lewandowski, zostając sąsiadem Joanny Krupy. Wieża zaprojektowana przez Daniela Libeskinda mieści 287 apartamentów na 52 piętrach. Jeden z nich, o powierzchni 240 m2 sprzedano za 11 mln zł. Przeciętna cena metra kwadratowego w tym wysokościowcu wynosi ok. 30 tysięcy złotych.

 

Dla siebie lub na wynajem

Na takie lokale mogą sobie pozwolić gwiazdy, celebryci i śmietanka biznesu. Nie wszyscy kupują je z myślą o zamieszkaniu: intencją niektórych jest wynajem, na którym w Warszawie zarabia się procentowo więcej niż w Londynie, Paryżu, Berlinie czy Budapeszcie. Ułatwia to inwestorom specjalistyczna firma, zajmująca się sprawami najmu i zarządzaniem apartamentami.

Ceny mogą szokować, ale daleko im jeszcze do światowych. W Moskwie jest dwa razy drożej, w Paryżu trzy, a w Londynie osiem razy. Zapewne wraz z upływem czasu za metr apartamentu super premium trzeba będzie płacić coraz więcej, ale najbogatszych Polaków zapewne specjalnie to nie zmartwi.

Oczywiście popyt na luksusowe apartamenty występuje nie tylko w stolicy. Inne duże polskie miasta również mają swoje apartamentowce, choć tam jest znacznie taniej. Kraków ma swoje Wiślane Tarasy 2.0, Wrocław kończy budowę Angel River, a Lublin – Unia Art Residence. To tylko niektóre przykłady, bo można by długo wymieniać już istniejące i budowane apartamentowce w całym kraju. Chętnych wciąż nie brakuje.