• 
•  

Lekko przybrązowiona skóra dodaje uroku, ale nadmierne opalanie jest szkodliwe. By uzyskać ciemniejszy odcień nie musimy dzisiaj przebywać na słońcu. Z pomocą przychodzą nie tylko klasyczne samoopalacze, ale i balsamy delikatnie brązujące, a także zmywalne fluidy do ciała, bronzery, kremy BB lub rajstopy w sprayu.

 

Samoopalacz

Jeszcze nie odszedł do lamusa, ale – nie ukrywajmy – stosujemy go coraz rzadziej. Zawiera substancję o nazwie DHA (dihydroksyaceton), która po nałożeniu na skórę wchodzi w reakcję z aminokwasami obecnymi w keratynie, tworząc lekko brązowy pigment. „Problem” w tym, że wysoki poziom DHA – a taki jest zazwyczaj w samoopalaczu – daje efekt mocnego, i nie zawsze naturalnego, zabarwienia skóry. Musimy także pamiętać, że u każdej z nas produkt (nawet tej samej firmy) może dać zupełnie inny odcień, ponieważ z każdą skórą będzie reagował inaczej. Dlatego tego typu preparat musimy dobrać metodą prób i błędów, co wymaga czasu i cierpliwości.

 

Balsamy brązujące

To opalanie w wersji light. W składzie mają niższe niż w samoopalaczach stężenie DHA, za to dodatkowo zawierają wyciągi z orzecha zielonej kawy lub beta-karoten. Największą ich zaletą jest to, że opalenizna pojawi się stopniowo, a kosmetyki te dodatkowo działają nawilżająco i odżywczo odżywcze. Uwaga: mimo tych zalet i tak wymagają równomiernego rozprowadzenia po skórze!

 

Fluidy do ciała

To sposób na przybrązowienie skóry na jeden wieczór. W momencie nakładania z ukrytych w kosmetyku pigmentów uwalnia się delikatny odcień, dzięki czemu skóra natychmiast robi wrażenie lekko opalonej. Kolor zmywa się podczas pierwszego mycia, a do tego czasu nie powinien brudzić ubrań.

 

Rajstopy w sprayu

Są formą ekspresowego makijażu nóg. Kosmetyk maskuje siniaki, pajączki, małe blizny i rozstępy. Idealnie stapia się ze skórą i nadaje nogom naturalny koloryt – jaśniejszy lub ciemniejszy (są do wyboru dwa odcienie) – w zależności od wyjściowego odcienia skóry i naszych upodobań. Rajstopy w sprayu Lirene są trwałe, nie spływają wraz z potem czy deszczem. By je zmyć, potrzebna jest kąpiel z użyciem gąbki i mydła.

 

Pudry brązujące

Najczęściej nakładamy je na twarz, choć przy odsłoniętej letniej kreacji, możemy nimi musnąć dekolt i ramiona. Umiejętnie nałożone dają efekt zdrowej, opalonej skóry. Pudry brązujące aplikujemy specjalnym pędzlem, oszczędnie, i koniecznie na oczyszczoną skórę (w przeciwnym razie powstaną smugi).

 

Kremy BB

To rozwiązanie dla cer problemowych, bowiem jednocześnie pełnią funkcję kremu pielęgnacyjnego i kosmetyku wyrównującego koloryt skóry. Zakrywają zaczerwienienia, przebarwienia, nierówności, natomiast zawarte w nim składniki pielęgnacyjne mogą jednocześnie matowić cerę (czyli przysłużą się cerze trądzikowej), nawilżać (więc będą odpowiednie dla cery suchej, normalnej i mieszanej), a nawet działać przeciwzmarszczkowo. Wybierając krem BB, zwracajmy więc uwagę nie tylko na odcień preparatu, ale i jego skład, by dobrać go optymalnie do potrzeb naszej cery.

 

Jak przygotować skórę do zastosowania samoopalacza, balsamu brązującego i rajstop w sprayu?

• Na kilka dni przed zastosowaniem tych kosmetyków musimy intensywnie nawilżyć skórę, by skóra była gładka i nie łuszczyła się. Użyjmy balsamów i mleczek, w składzie których znajdziemy witaminę E, masło shea i antyutleniacze. Jeśli naskórek będzie suchy, opaleniźnie zabraknie naturalności.
• Dzień przed aplikacją kosmetyku brązującego lub rajstop w sprayu wydepilujmy nogi. Włoski utrudnią równomierne rozkładanie kosmetyku.
• Przed nałożeniem kosmetyków brązujących zróbmy peeling. Szczególną uwagę poświęćmy kolanom i łokciom, bo tam naskórek jest bardziej zrogowaciały, więc w takich miejscach kolor zawsze wyjdzie ciemniejszy.

Samoopalacze i balsamy brązujące musimy nakładać na suchą skórę, gdyż połączenie tych kosmetyków z wodą sprawi, że substancja barwiąca rozłoży się nierównomiernie i pozostawi smugi. Wyjątkiem są brązujące balsamy pod prysznic, które nakładamy na lekko wilgotną skórę i po odczekaniu 3 minut spłukujemy bieżącą wodą.