Jak bezpiecznie kupować używane samochody

Zakup używanego samochodu wiąże się z koniecznością przeglądania dziesiątek ofert, oglądania wybranych modeli i sprawdzania prawdziwości informacji podanych przez sprzedającego. Jak nie dać się oszukać i wybrać sprawne auto na lata? W naszym serwisie podpowiadamy, na co zwrócić uwagę wybierając używany samochód i przez długi czas cieszyć się nowo zakupionym środkiem transportu.

 

 

Decyzja o kupnie używanego samochodu

Wybierając auto z drugiej ręki, warto zastanowić się, jakim nowym samochodem chciałoby się jeździć. Jakie parametry musi spełniać używany samochód, w co być wyposażony i jak wyglądać. Czy liczy się tylko niska cena pojazdu, czy za lepszą jakość jesteśmy gotowi zapłacić trochę więcej. Przed rozpoczęciem poszukiwań niezbędne jest określenie budżetu, jakim dysponujemy na zakup. Częsta praktyka wśród Polaków to kupowanie auta za oszczędności odkładane przez kilka miesięcy, a w niektórych przypadkach nawet lat. Dlatego przesuwanie granicy cenowej, mija się z celem. Jeśli zdecydujemy, że na samochód chcemy wydać nie więcej niż 15 tys. zł, szukajmy modelu w tym budżecie. Kolejna decyzja, którą kupujący musi podjąć, to określenie rodzaju pojazdu, który chce nabyć. Poszukując samochodu używanego, zawęźmy nasze poszukiwania do 2-3 modeli najbardziej nam pasujących. Zdecydujmy, że szukamy Skody Octavii, VW Passata lub Forda Focusa nie starszych niż 5-letnie z przebiegiem ok. 150 tys. km w benzynie. Przeglądamy oferty internetowe uwzględniając swoje kryteria i szukając najatrakcyjniejszych ofert. Porównujemy ceny modeli z takimi samymi parametrami u różnych sprzedawców i z całej puli znalezionych ogłoszeń decydujemy się na kilka spotkań ze sprzedawcami i oględziny auta. Zdjęcia zamieszczone w internecie mogą wyglądać fantastycznie, ale tylko obejrzenie pojazdu „na żywo” pozwoli ocenić jego rzeczywisty stan techniczny i wygląd.

Używane samochody można znaleźć również w niezależnych komisach samochodowych i komisach znajdujących się przy serwisach ASO. Mogłoby się wydawać, że ten ostatni punkt, to najlepsze miejsce do kupienia auta. Skoro samochód sprzedają w ASO, z pewnością został dokładnie przetestowany pod kątem awaryjności, ma wymienione najważniejsze podzespoły i jest w pełni sprawny. Tak być powinno, jednak rzeczywistość przedstawia się inaczej. Polskie samochody serwisowane w ASO to najpewniejsza opcja zakupu i często gwarancja dobrego samochodu, ale tylko wtedy, kiedy pojazd kupujemy od osoby prywatnej. Auta sprzedawane przy ASO „podrasowuje się” tak, żeby wyglądały na doskonale funkcjonujące i bez żadnych usterek. Pracownicy serwisu dobrze wiedzą, jak ukryć mankamenty auta, żeby kupujący tego nie zauważył. Podobnie wygląda sytuacja w dużych komisach samochodowych, gdzie sprzedawcy walczą jak lwice o każdego klienta, proponując mu najdroższe i najczęściej uszkodzone lub awaryjne auta.

 

 

Oględziny samochodu jako pierwszy test sprawdzający

Nikt, kto kupuje samochód nie musi od razu stać się fanem motoryzacji i wiedzieć wszystkiego na temat usterek, jakie mogą występować w używanych samochodach oraz na co uważać kupując auto od pierwszego właściciela. Dlatego na oględziny, warto wybrać się ze znajomym, który o samochodach wie trochę więcej od nas. A najlepiej pójść na nie z zaufanym mechanikiem. Podczas jazdy próbnej samochodem, który zamierzamy kupić, podjedźmy do stacji kontroli pojazdów, żeby specjalista obejrzał zawieszenie i karoserię auta. Na oglądanie pojazdu poświęćmy nie 5 minut, ale nawet godzinę lub dłużej. Sprzedający powinien przedstawić nam wszystkie dokumenty samochodu, pokazać datę ostatniego badania technicznego, kartę pojazdu oraz książkę serwisową. Z dokumentami sprawdźmy, czy zgadza się numer VIN (wcześniej po tym numerze można sprawdzić w internecie historię pojazdu, tj. zarejestrowane wypadki, poważniejsze naprawy). W pierwszej kolejności sprawdźmy stan nadwozia i lakieru. W newralgicznych punktach tworzących konstrukcję samochodu, czyli przede wszystkim na słupkach nie może być widocznych żadnych spawów. Jeśli tak jest, auto prawdopodobnie zostało zmontowane z dwóch pojazdów po ciężkich wypadkach. Szukajmy śladów rdzy, bo skorodowane fragmenty nadwozia, bagażnika lub nadkola to kosztowne naprawy, których nie chcemy podejmować od razu po kupieniu auta. Do sprawdzenia grubości lakieru, dzięki któremu dowiemy się, czy samochód mógł ulec poważniejszej kolizji, warto zakupić elektroniczny miernik lakieru (koszt ok. 100 zł). Oględziny nie mogą obejść się bez zajrzenia pod maskę i obejrzenia silnika. Silnik powinien być lekko przybrudzony, a nie zupełnie czysty i pokryty olejem, bo to świadczy o tym, że sprzedający chce coś ukryć. Więcej o używanych samochodach na http://www.dasweltauto.pl/pl.html.



Decyzja o kupnie i podpisanie umowy

Wydanie kilkudziesięciu tysięcy złotych powinno być poprzedzone dobrym rozeznaniem i dokładnym sprawdzeniem kupowanego pojazdu. Dopiero, kiedy opadną pierwsze emocje i zachwyt, a auto okaże się sprawne, można podpisać umowę. Dokument musi zawierać wszystkie informacje o sprzedającym i pojeździe oraz jego przebiegu, ewentualnych usterkach i wyposażeniu. Dzięki dobrze skonstruowanej umowie będziemy mogli dochodzić swoich praw, jeśli samochód nie spełni deklarowanych przez właściciela oczekiwań.

 

Zakup auta wiąże się z wieloma godzinami poświęconymi na jego poszukiwanie i oglądanie. Choć nie chcemy stać się od razu mechanikami samochodowymi, warto zdobyć kilka przydatnych informacji dotyczących najpowszechniejszych usterek i uszkodzeń.